Forum prawdziwego mężczyzny - męski punkt widzenia

Witajcie,
czy słyszałyście kiedykolwiek o tak zwanej pigułce "po"? Ja czytałam ostatnio na stronie https://www.e-umed.pl/produkt/ellaone o pigułce EllaOne zawierającej octan uliprystalu. Opóźnia on owulację i tym samym zapobiega zapłodnieniu. Co o tym sądzicie?

Oczywiście, że słyszałem i nie zaprzeczam jej skuteczności. Jednak uważam, że lepiej być odpowiedzialnym i zawsze się zabezpieczyć, bo taka pigułka "po" negatywnie wpływa na zdrowie kobiety.

Dokładnie tak, zgadzam się. Dobrze że jest taka awaryjna metoda, ale nie może być stosowana regularnie. Do takich regularnych metod zabezpieczania się należą np. tabletki antykoncepcyjna. Ja sama belarę biorę od kilkunastu miesięcy (tabletki które mi lekarz przepisał) i nigdy nie mam potrzeby sięgać po pigułki po